Pierwszaki razem z ozobotami jako Cukierkiem i Tradycją ruszyły w pościg za Pająkiem Stefanem. Należało go wykryć, wyizolować i wyeliminować, czyli przenieść z piwnicy do drewutni.
Małe świecące roboty świetnie sprawdziły się w roli łowców, kiedy posłużyliśmy się językiem kodowania. Przy okazji okazało się,że pająki spotykane w naszych domach, są niegroźne, a nawet pożyteczne.